środa, 16 marca 2011

sarah yates


Wśrod moich znajomych panuje teraz sezon ślubno-zaręczynowy. A ja w kilku przypadkach dostałam rolę ślubnej doradczyni :)  Ogólnie rzecz biorąc śluby niestety bardzo często są podtopione w tandecie...Szczególnie objawia się to w ślubnej fotografii, przynajmniej tej ogólnodostępnej. Przygnębiający jest ten klimat serialu brazylijskiego, państwo młodzi powleczeni migoczącą mgiełką . A panna młoda zwykle jest kompletnie niepodobna do siebie. Tona ciężkiego makijażu, plastikowe loczki spięte w kok i suknia niczym beza.
 Jest to czarna wizja ku przestrodze. Przedstawiam Wam bloga Sary Yates, która jak dla mnie jest ślubnym geniuszem.  






poniedziałek, 7 marca 2011

YSL

 






Planowałam dodawać posty raz na tydzień, ale mam sporo prac i jeśli nie opublikuję ich w miarę szybko, to pewnie nie zrobię tego wcale... Tak mam, że gdy maluje kolejne rzeczy, to poprzednie niestety przestają mi się podobać. 
Poza tym uwielbiam reklamy perfum! Samo założenie, że kilka minut filmiku ma odzwierciedlać zapach jest wysoką poprzeczką . Ostatnio moją ulubioną jest Jazz- Yves Saint Laurent(stanowi też inspirację dla dzisiejszych grafik)



I used to planned add posts once a week, but i have a lot of drawings, and if i won't public them quickly, i would probably not  do that at all... I have this thing, when i paint new stuff, i just stop to like my former works.
Apart from that, i love  perfume commercials! Assumption, that few minutes of film have to reflect fragrance is just very highcrosspiece. Lately my favourite is this one
:






Thank you all for visiting my site and mails!

niedziela, 6 marca 2011

mad world

 

Jaaaa! Za oknem wiosna! Wreszcie wreszcie wreszcie! Szczerze mówiąc to ta zima  nieźle dała mi popalić i nieco wyssała energie. Ale to było dawno i nie prawda :) Teraz czas zabrać się za pracę. Ostatnio rozważam opcję dodania do moich prac...kolorów. Tak lubię b&w ...ale nie ma co rdzewieć w miejscu. 

Ciesze się już na koncert Noviki , od dłuższego czasu chciałam na niego pójść.  
A tu 19 marca gra we Wrocławiu!


Yeeeeeeeeeeeeeah! Spring all around! Finally!  To be honest, winter sucked the energy out from me . But that's ancient history :) Now is time to work a little. Lately I was thinking of make my drawings more... colorful. Yes, i do like b&w.. but  there's no reason to stand and rust.

wtorek, 1 marca 2011

Z czapy



Czasami wolę malować własne fanaberie, inspirując się... nie wiem czym. Faktycznie czasem coś mnie "natchnie" i budzi się dzięki temu w głowie pomysł. Ale bez przesady ,nie ma co wszystkiego podpinać pod jakieś górnolotne ideologie :) 


Lubię pozytywnych ludzi. Emanują pozytywną energią i nią zarażają. Dlatego miałam dziś sympatyczny dzień